ciemność w okół panuje
smutek za rogiem
powrót nakazuje
nie widzę ścieżki
nie widzę drogi
gonię i pytam
jak ślepiec jak błazen
kamienne cienie śmiechem kołaczą
a ja w myślach mam
przed oczami
te chwilę szczęścia
lecz dogonić nie mogę
a może już nie warto
szukać wspomnień nowych
a może już nie warto ufać by...
zapomnieć nie móc potem