Jestem w tobie
Gdzie blask słońca
I czas nocy
Po obłokach
Dumnie kroczy
Obmyj ręce
Mgłą poranka
Kropla w krople
Łza otarta
Już nie trzeba słów potoku
Aby myślą uciec z mroku
Żyj oddychaj
Piersią cała
Wśród zapachu
Polnych kwiatów
Wielobarwny łąki dywan
Twym uśmiechem i schronieniem
Więc nie mieszaj
Nie kombinuj
Odrzuć rdzawy lęk istnienia
Zza wskazówek – tarczy koła
Gdzie żywioły się krzyżują
serca diament – krzyczy, woła