obraz człowieka wisi
korytarzem ludzkie cienie
niczym spacerkiem za kratami
podążają
siedzący w mroku w kącie na krześle
z piórem jak mieczem
bez uśmiechu
wzrok błądzi myślami szuka w odmętach
dnia wczorajszego
ściany kurzem okryte
obraz kalendarz zakrywa
jedynie data z rokiem rozstania
miniony czas ukrywa
człowiek z obrazu dziecko tuli
za nimi potok złoty
na jednej z ławek dziewczyna siedzi
ta z kalendarza daty
myśli szalone mkną
niczym strzały
rama obrazu otwarta
opustoszały korytarze
zgiełk ucichł
cisza zamarła
za szybą ściennego obrazu
postać przed ławką klęczała
====================