unosząca się rankiem
nad zieloną trawą
pokrytą srebrzystą rosą
jestem jak ten promień słońca
za dnia oświetlający
zieleń oczu twoich
nim nocny mrok zapadnie
jestem jak ta fala morska
wśród szumu wiatru
przedzierająca się ku
piaskom złocistej plaży
jestem jak ta góra lodowa
dryfująca wśród bezkresu
wód oceanicznych
i tak jak mgła
jak promień
jak fala
i góra zanikną
tak i ja
zaniknę któregoś dnia
i tylko cisza i wiatr
niesiona echem
pozostanie