przez palce
narzędzia do odczytywania
w strukturach powidoków
Bywa wynalazcą nowego języka
nieprzyległego do narzędzi palców
umownym znakiem między dłońmi
a przechodzącą przez nie falą emocji
rodzi obrazy z wody
rzeczy z wody
na kształt i podobieństwo
splata powrozy z odmian szarości
wyciska z nich umowne ciepło
zaledwie poprawnie ją odczytując
Łatwa ciemność dla niewidomego oka
Coraz większe nienasycenie
i tylko płytka gwardia przyboczna dotyku
osobna sinusoida zapatrzenia w samego siebie
Łatwiej wystukuje mozaikę grawitacji
zachłystuje się niewiedzą patrzącego
on jako pierwszy pozna prawdę
że oko może się mylić.