i kiedy bez pracy są kołacze....
Chcę się wyspać lepiej, niż sobie naścielę
i znaleźć symbiozę piernika z wiatrakiem...
I niech będzie głośno, jak makiem zasiał,
A co za dużo- niech będzie najzdrowiej...
Wtedy zaczynam kuć żelazo, póki jeszcze zimne
i kupuję wspaniałego kota w worku...
A teraz podzielę włos na czworo
i zjem swój pyszny placek