Znowu się radzę gwiazd zodiaku
Znowu wspominam coś ze snu
Znów jestem wszędzie a nie tu
Więc nie szukajcie mnie w tym wierszu
Lecz w błyskawicy i chmur nadejściu
Ten błysk przez wieki wołać będzie
Że jestem tu wcale nie wszędzie
Choć nieraz ciężko żyć na Ziemi
Gdzie gadułami są wszyscy niemi
Gdzie stare grzechy nowe winy
Nie z obiektywnej zawsze przyczyny
Kiedyś wyproszę wprost u Słońca
Okoliczności łagodzące
By serca wasze zdjąć z temblaka
O to się modlę o to błagam