pytania nie zdiagnozowane
które ból jedynie
do opamiętania przywołuje
wiersz wyobcowany
bo bez rymu
kazanie w kościele
fiołkowe i przypomina
niemowlęctwo
czytam lekturę powszechną co dla łez
tylko oczy ochrania
patrzących sercem a więc
prawdziwie
choć brzmienie niedoskonałe
bo piękno nie kształtem miłości jest
ale pielęgnowaniem
rany
i ognia gorzkiego