kłaść umysł
na ulubionej
poduszce
i spiralą myśli
się delektować
Tańczyć
z rozumem
ognisty taniec
zmysłów
i emocji
pogmatwanych
Czuć
kim jestem
przez tę
krótką chwilę
przed
pójsciem spać
Chcę
już tylko
pożegnać czerń
za oknem
i wyruszyć
w senny świat
Spotkam
tam wszystko
co budzi
moją wyobraźnię
co ją krzepi
i napełnia lękiem
Zasypiam
odpływam w sen
żegnam jawę
by odpocząć
w silnych
objęciach Morfeusza