że nie zdążę
bo umrę przedwcześnie
że nie będzie mi dane
poznanie Meksyku
i muśnięcie wiatru
znad oceanu
że nie nauczę się
pleść koszy z wikliny
ani haftować
z delikatnej przędzy
że nie zdążę opisać
wrażeń z życia
i marnej książki
zostawić po sobie
że nie nauczę się
już niczego
a tak bardzo bym chciała
czasem się martwię
przedwcześnie