wiem
że twarz pomarszczona
pozbawiona blasku
nie przyciąga w ramiona
chyba że
przypadkiem w ciemności
po pijaku
zapomnisz
jak mnie nienawidzisz
kiedy
jestem słodką idiotką
gotującą obiady
kiedy
piorąc ubrania
czuję zapach
żółtej róży
kiedy
milczeniem żegnam
noc
z którą wychodzisz
ubierając odświętne buty
jednak trwam
bo kto
zaopiekuje się tobą
kiedy kochanki znikną
z portalu
twoje zdjęcie zamienię na nowe
teraźniejsze
te stare
kiedy byłeś młody
schowam
do najniższej szuflady
i wyłączę modem