przebywając koło mnie
niezwyczajnie
składasz
kartkę papieru
…dłonie bielą krawędzie
pomiędzy ja
ukryty w powietrzu
plączę się wokół palców…
zasłaniam oczy
łatwiej w ciemności
dotykać
i
udawać
że nic nie istnieje
łabędzie
i samoloty
zasłaniają Słońce
biały kwiat
na stoliku
więdnie
spektakl trwa dalej