agresywne fale
otaczają łódkę
ciemność ciska piorunami
wiatr mąci myśli
odbiera trzeźwość
zabija nadzieję
wiosła przepadły
w wirującym odmęcie
nieprzejrzyste zawiesiny
kłębią się
jak emocje
wychylam głowę
nade mną niebo
z hebanu
za czubem fali
Ziemia Obiecana
ale nie teraz
jeszcze
żagle na maszt
walka się
nie skończyła...