najbardziej lubię
niepewność
moment
kiedy z oczu
wyłania się kobiecość
i na granicy ust
rozchylona czeka
kiedy bezbronna
dojrzewa
w dłoniach mężczyzny
kojącym spojrzeniem
wypełnia ciało
zmieniając czas
w nieznane zmysły
na koniec
zadając pytanie
czym dla niej jestem
ulotną chwilą
a może
prawdziwym kochaniem