Które kłamstwem na wolności
Nie boimy się wykresów
Waszych ekonomicznych racji
Nie poddamy się prowokacji
Nie zaprzestaniemy konspiracji
Będziemy łzy w butelki wlewać
Będziemy smutek korkować szmatkami
Będziemy palić gniew
Jesteśmy wam barykadami
Przyszłości oddani
Pięści zaciskamy
Trwamy
Nie możecie nas zdławić
Choć zabieracie nam sztandary
Nie groźne nam uprzedzenia
Jesteśmy odpowiedni na nienawistne czary
Znamy dobrze koszmary
Jak deszcz na letnich chodnikach
Wolność i równość serc naszych muzyka