Gdy nocą zamykam oczy mam Ciebie w ramionach, drżysz.
Raju szukam we włosach Twych
Jak chwil za dnia zgubionych...
Oddechem mym okrywam Cię
Twoje ciepło w nim zaklinam Się ...
Ustami przemierzam drogę rozkoszy
Dłonie twe rzeźbią w ciemnościach
Każdy milimetr, twojej radości,
A Ty Kochana wciąż drżysz,
A oczy twe płoną
Dotykiem rozpaliłaś me zmysły
Całuje Twe Ciało gorące...
Dotykiem objęłaś mnie w posiadanie
Włosami otulając mą twarz,
Dotykiem budząc namiętność,
Oczami chłonąc ekstazę,
Otwierając drogę ku zapomnieniu...
Poddaję się Tobie
Piersi Twe całując
Wchłaniam słodycz Twej skóry
Wypełniam w otchłań zatracenia,
Gdy ty drżysz z upojenia,
Całuję Twą szyję i usta Twe dłonie...
Spleceni ciepłem namiętności
Znudzeni dniami samotnych nawzajem
Czekamy wrzący od intymności