Pisać dla innych
to stać tyłem do słońca
bać się blasku
stąpać w kleistej od znaczeń
twardości
nie mogąc nigdy wyjść na swoje
i spojrzeć w zbyt rozmiękłą jasność
Pisać dla innych
to mozolnie zmagać się gołymi kikutami
by naderwać słowa od ciszy
w zapijaczonym towarzystwie
zaprzyjaźnionych znaków graficznych
innym udowodnić
że się wierzy i wie
to mimo wszystko
nie ufa się do końca swojej pysze
To taka sztuka dla sztuki
gdzie wszystko może się zdarzyć
dopóki się wie
że zatrute światło
i przetrącony kręgosłup własnego cienia
to nadal za mało