schowam do koperty,
zaklejając ją skrupulatnie.
Wrzucę paczkę do rzeki
z ciężką kulą,
by nigdy nie wypłynęły.
Utopię uczucia niechciane,
te bez szans i perspektyw
na przyszłość:
parę głupich nastoletnich "zakochań"
złamanych obietnic
i tą naiwną wiarę w ludzi,
w ich szczere intencje i gesty.
Wszystko owinę łańcuchem
aby jakaś wścibska rybka
nie została Pandorą XXI wieku
otwierając kopertę zaklejoną
ostatnim tchnieniem nadziei.
Zrzucę uczucia do rzeki
i z mostu Śląsko-Dąbrowskiego
będę patrzeć jak giną w falach,
odrzucone i wyklęte.
Uczucia z koperty
zatopionej w kwietniu 2012
pośród wiślanej toni,
w mieście stołecznym Warszawie.