Jedna smutna postać była,
Białe kości, czarny płaszcz,
Twarz jej troche tez podgniła,
Wszyscy bawią sie, nie patrzą,
Jaka smutna ta osoba,
Puste bez wyrazu oczy,
Pod kapturem skryta głowa,
Wszyscy uśmiechnięci ludzie,
Nie wiedzą co ich czeka,
Klęska, pustka, koniec życia,
Śmierci już otwarte wieka,
Nagle spada na nich z góry,
Skryty wcześniej za chmurami,
Demon bólu i rozpaczy,
Niszcząc wszystko, co coś znaczy