jesteśmy
w niezgodzie zgodni
wszystkiego nam ciągle mało
produkujemy śmieci i wojny
mamy wybiórczą pamięć
powielamy
istotne dla nas błędy
przez wieki nimi się karmiąc
nie widząc konsekwencji
nawet bogów oszukujemy
wspólnie
żeby było wygodnie przetrwać
że nie wspomnę
o prostej relacji
między naturą a rolą człowieka
mógłbym tak długo wyliczać
ale na tym zaprzestanę
nurtuje mnie jednak
to jedno pytanie
po co życia
tak mocno pragniemy
skoro wszystko co mamy
śmierci oddajemy