za ścianą trochę przytłumiony
lekka korekta w myślach
poprawia barwy i tony
brzmi...
już brzmi
jak doskonale
idealnie
...tuż za plecami
pochylona oddycha
w ciemnościach nie widać
sylwetka daleka w postaci cienia
przymykam oczy maluję
obraz urzeczywistnienia
widzę...
już widzę
jak do mnie podchodzi
dochodzi
prawie dotyka
...tuż za plecami
pochylona oddycha
mara to czy rzeczywistość
pytam nie patrząc za siebie
nie odpowiada jedynie cisza
resztką światła w pokoju biegnie
czuję...
już czuję
jak przenika
wnika
prawie dotyka
...tuż za plecami
pochylona oddycha