w muśnięciach
na ustach
uściskiem mocnym
dłońmi zawłaszczam
kształt bioder
zawieszony na piersiach
podbródkiem idę
w dół
łonem bawiąc się
łamię równomierny oddech
kreśląc linie wzdłuż kręgosłupa
okręgiem krzyżuję ramiona
w górę
po szyi
przeplatam ósemki we włosach
czekając
aż będziesz gotowa
zniknąć w przyjemnościach
do końca tej drogi
tak niedaleko droga