każdy z nas ma jakieś lęki
chcesz się ich pozbyć
a pielęgnujesz jak kwiaty
przesadzasz w coraz większe donice
mając nadzieję
że po przekwitnięciu znikną na zawsze
czasem nie wiem co powiedzieć
nie to że nie rozumiem pytania
tylko czuję się taki niedojrzały
w spojrzeniu kobiety
uwielbiam twój świat
te opowieści o jego powstaniu
szczególnie jak rozbierasz na elementy
analizujesz skutki i przyczyny
wyciągając słuszne wnioski
wtedy mrużysz oczy
i pomiędzy słowami całujesz
przytulasz do piersi rozpaloną głowę
jak mały jest kosmos
z perspektywy szalonej miłości
przy tobie...umieram ze szczęścia