te twoje kobiety
ten głupi uśmiech
czy musisz zawsze między nami
dzielić interpretację wszystkiego
połowa na stół połowa do kieszeni
tak procentowo przeliczasz życie
wszyscy wiedzą że koń na którego stawiasz
nigdy nie dobiegł i nie dobiegnie do końca
czy ty to widzisz
jak tracisz dziewictwo w każdym dniu kłamstwa
wydziedziczony wierzysz nadal w szczęśliwość
uczynków zaklętych gadką
wódką
i zapachem papierosów…
…słucham i nie odpowiadam
zarzuty są jak teza bez praktyki
sucha teoria
wysnuta z książek przeczytanych przypadkiem
sortowane wyrzuty sumienia
podduszają gardła porzuconych kobiet
czasem matki która ze wstydu nie może umrzeć
to wszystko co posiadam
i co umiem
w przełyku trzy gramy śliny
do pierwszego powinno wystarczyć
po pierwszym coś zmienię
w człowieku
patrzącym przez okno
na jadące z znikąd samochody