widzę pył
cząstki wszystkiego
co definiowało nas
Spoglądam w bok
widzę ich
beztrosko przeglądających sie
w swoich snach
Myślę - my
co to za definicja
stworzona przez krzyk i łzy
ale i przez uśmiech co dzień
Pytam - dokąd
Dokąd zmierzamy
i czy my
możemy gdziekolwiek iść..