że nawet makiem nie zasiał
za rogiem szeptów
wgląda na szczęśliwą
z pozoru dumna
a jednak
to wcale nie jest takie proste
przy zamkniętych drzwiach
nie odchodzi na palcach
tylko liczy na więcej
na oślep
spod zmrużonych powiek
krzyczy głośniej
niż dziurka od klucza
nie dręcz dłużej
wejdź we mnie
otwórz