jaką przyszło mi przeżyć
i w zamian za nią będę musiał oddać
wszystko diabłu
i podziękować bogu
dając się rozdziobać ludzkim językom
a potem umrzeć na trzy dni
w powietrzu golgoty
rozprostować krzyż
zejść
i wybaczyć...
a jeśli ta miłość jest trucizną
jaką przyszło mi spożyć
i w zamian za nią będę musiał płonąć
za grzech diabła
i cnoty boga
otoczony ludźmi ich codziennością
a potem pójść na trzy dni
po syzyfowej pracy
rozprostować krzyż
pocałować
i podziękować...
...odpowiem
szepcąc do ucha