jeśli kiedyś pomylimy drogi
i nasze żagle wypełnią wiatry
wiejące w przeciwne strony
kiedy ostatnim spojrzeniem
pożegnamy porty na mapie
wspólnego nieba z nocy i dni
odpowiem...zupełnie nic
bedziemy dalej gdzieś żyć
kroić chleb i przytulać dzieci
i tylko trochę inaczej wierzyć
w słowa szeptane miłości