Wojna, tak powszechnie występuje od lat, minął czasu szmat, a brata zabija brat. Wojna, to narzędzie do wzniecania strachu, ataku i na likwidację trudnych spraw metodą- rach-trach, buum-buum, szach-mat !
Armagedon, Sajgon i Cejlon, a może kameleon ? To Tanatos, Uranos, lub Menelaos którego nie mógł pokonać żaden Heros, a nawet Kolos z Wyspy Rodos, ale odważył się jeden Apostolos... Wojna, to apokalipsa, koniec świata, zgniły fetor, aż traci cierpliwość sam Kreon. On stracił orientację przestrzenną i zgubił drogę na peron. Ponieważ był w konflikcie z Herą.
W zasadzie, jak to na dyskotece i biesiadzie, trudności i przeszkody rozszerzają swój zasięg...
W tym tkwi uniwersum- jedno, sedno i sęk, by pokonać lęk, z godnością problemy i trudy znosić, nałogi oswoić. Cierpliwość ćwiczyć, w niej dzbany z wodą nosić. Liczyć na siebie, aby o pomoc i łaskę nie prosić. Najgorzej, to ciągle się złościć na błahostki, drobnostki, zaburzając wolność jednostki. Inni potrafią tylko sąsiada luksusu zazdrościć, zamiast swoje docenić, i los odmienić. . .
Wojna, tak daleka, a jednak bardzo bliska, wychodzi ze swego siedliska i szczęki zaciska... Agentura obsadza nowe stanowiska i jest wrażliwa na wyzwiska lub manifestację odmiennego środowiska. Szukają ciągle obcego nazwiska wyznaczając tereny na nowe obozowiska. Wojna może i brzmi obco dla Ciebie, musisz jednak poszerzyć swe spojrzenie. Ona przebiegle rozwija się przez nieszczęście i ciągle rośnie jej siła, tak wiele już zdobyła...Rośnie wokół nas, nie ma litości, nie daje szans. Poraża obscenicznym niepokojem i rozsiewa paranoję. Przez działania zbrojne i zaczepne, wielokrotnie nieuczciwe, bezwzględne i nieznośnie bezlitosne...
To takie proste bawić się w Boga karabinem. Robisz klik, czekasz na boom i masz wielki dół z eksplozją. Sama ruina, zniszczona kraina, zero śladu po kamienicy i moście. Tubylcy lepiej się wynoście. Te zbrodnie i bezprawie traktuje się jak order i zaszczyt bardzo radośnie... Ja bym proponował wypielić te chwasty . Nie liczyć.na pochwały i toasty. Zamiast na to liczyć bądź wiernym naśladowcą protoplasty...