mógłbym porównać ich do mrówek
...ale to już było
byli też pszczołami numerami
pacjentami
...czego już o nich nie mówili
a ja widzę w nich pomniki
dnia codziennego
żyjące krótko
od wschodu do zachodu
ludzi wierzących w czarnego kota
plujących za plecy kiedy się mijają
a potem jakby jakby umierali
nikną
do następnej pokuty
mógłbym ich zrozumieć
...ale to już było