przyglądam się ludziom którzy mnie mijają<br />
zerkam na "sportsmenów"których nie ma zbyt wielu<br />
na szyji złote łańcuchy się bujają<br />
na dole ciężkie brzuchy zwisają<br />
błyszcząca brylantyna na włosach<br />
w ręku komóra<br />
szpan na całego<br />
a to nie o to chodzi kolego<br />
<br />
<br />
(Nie chcę tu obrazić panów...takie małe co nie co z przymróżeniem oka :))