i trudno odnaleść właściwą drogę
patrzę na gwiazdy jak w przyszłość
widząc jej szczęśliwy koniec
może nie jedna za plecami spadnie
z łzą smutną i wilgotną pogodą
i tak będę szedł krok za krokiem
po wszystko co mi przeznaczono
aż nadejdzie czas pruszący włosy
bielą zapisaną w pmiętnikach ciszy
dla wszystkich imion zagubionych
na rozdrożach rozwianych myśli