Jestem motylem-
W żrącym słońcu
Trawi mnie pustka.
Twoje ciało kryje się,
Polana skóry
Zatapia w zieleń.
Ręce- twarde gałęzie
Są nieznane.
Gdzie mieszkasz:
W buku
Olsze
Dębie?
W którym deszczu spadasz
Sierpniowym, lekkim
Czy ulewie nocnej
Trafiasz na włos
Jak nagła myśl-
Pośród błoni moknę zupełnie sama.
W ciszy
Miękkim mchem pokłada się
Dziki
Obcy ton.
Po więcej zapraszam na blog lub FB fanpage: porzeczkowe słowa