porzucić ziemski świat<br />
ale pamietaj przyjacielu<br />
tam też to nie raj<br />
<br />
to jedynie cmentarne<br />
zbłąkane szlochające głosy<br />
to ludzkich cierpień stosy<br />
<br />
drogą są zwłoki<br />
niegdyś pochowane<br />
a drzwi z łez zbudowane<br />
poprowadzą cię do ciemnej chaty<br />
przywdzieją w czarne szaty<br />
<br />
stojąc tak przed sądem<br />
nie śpiew usłyszysz<br />
ale brzęk kajdan złotych<br />
poczujesz palący rozpaczliwie krzyk<br />
żal za grzechy złudny wstyd<br />
<br />
to długi marsz i cięzkie buty <br />
do których i ty będziesz przykuty<br />
może jednak zanim skonasz<br />
pomyśl ile byś dokonał<br />
<br />
że w jednej godzinie<br />
tyle ciekawych chwil cię ominie<br />
odrzuć więc myśli samobójcze<br />
odzruć ciemności krainę<br />
bo ziemia jest piękna <br />
i są piękne chwile