Mirosław Witold Butrym
Dołączył:2016-06-10 10:27:07
Miasto:nonGiato
Wiek:45
Średnia ocen: 0
Głosów: 0
Komentarzy: 0
Białe róże świtu, nieba kwitnącego niewinnością; życia jasny czas dnia, zmartwychwstaniem ochrzczony poranka, przemawiającego lekkością; ze snu poderwaną świetlistością natchnioną, która przeszyła chmury promiennością wesołą, chwil opisanych symetrią natury, uskrzydlonych Dusz kreślących wyobraźnią późniejszą nowe wzory, kłębiące się na niebie, kształtowane sensem mocy dnia słów; światłocieniem dynamicznie zmiennej kreacji rozświetlanej od góry zenitem stopniowo eliptycznie, aż do sektorów dalszych mlecznej bieli wpadającej w błękit, w strefie ponad horyzontalnej, gdzie efekt naświetlenia powoli przechodzi w delikatną toń lekkości barwy wyższej subtelności kolorystyki chłodu jedwabiu nieba gaszącego progresywnie w swej głębi szerokiego pasu przestrzeni ścieśnionej warstwowo nad widnokręgiem pozorny nadmiar słonecznej emanacji; tam gdzie duża ilość mocy skupionej i na bieżąco rozpraszanej próbuje przedrzeć się przez fałdy łukowo falliczne; mas ścieśnionych cząsteczek wodnej pary; intensywnym przesileniem; rozbłysłym na pierścieniu niższym atmosfery jonowo kumulującym energię i uwalniającym powtórnym zwrotnym parowaniem; dla późniejszych nawarstwień wyższych struktur zagęszczonych mas ciemnych chmur opadowych, napierających na siebie w natłoku, niby czarne barany gotowe do walki i niezadowolone z klimatu termicznie wychładzającej się stopniowo przestrzeni pułapu zmian ciśnienia, dla skraplania się deszczowo ciemnej szaty „zagrody” sklepienia Boskiego nieba, z błękitu czystości dobra stworzenia wyższych sfer klarujących się szlachetnością życiodajnych opadów nawadniających, spragnioną wilgoci świeżej ziemię; chłonącą Cud wskrzeszenia dla drzew trwających w oczekiwaniu, na ulgę spadającą obfitym skroplonym snem zbawienia; dla płodów rolnych ziem pól nawodnienia; by ożyła dobrem szlachetnie skorupa, wcześniej nieco przyschnięta, czarnych gleb żyznych karmiących polne wszelakie rośliny pastewne, w tym również krzaki czerwonych pomidorów, soczystych i swojskich sadzonych tradycyjnie, wzrastających do góry; chłonących ciepło cennych letnich chwil urodzaju ziemskiego bogactwa czasu raju, a wraz z nimi cukinie ciemno zielone i świeże brzoskwinie żółto czerwone; darem natury będące wspaniałym; sadów pełnych owoców dojrzałych; sierpniowych i słodkich; pojonych wód gruntowych świeżością, sycącą również kielichy kwiatów różowej malwy, ozdobnie sadzonej w ogrodach; często na tle również widzianych tam róż pąków czerwieni płatków delikatnych; koloru krwi przymierza miłości, która okalać pragnie serca czystej prawdy zbroją niewinności duchowej; dla spełnienia w Prawie Mocy Zjednoczenia Ciałem Boskim Biblii Słów Proroczym; dla dalszej ewolucji biegnącej szlakiem białej sztuki walki płatkowej świeżej i świętej jak natura niewzruszonej Postaci Ducha Jaśniejącej Siły Zaprzeczenia stagnacji, dla rozwoju wizji staranności delikatnej pięknem światłości; Boskiej Rosy Serca skroplonych Uczuć; wyraziście wzmacniających esencjonalnie, rosnącą euforią Życia dojrzewającą w Duszy ludzkiej, dla słodu bijącego serca; emocjonalnie zwiewną lekkością unoszącą umysł radością wyzwoloną natchnieniem wolności prawdziwej, Brzmieniem jej Boskiej Łaski; bez granic będącej ostatecznej śmierci, dla trwania Cudu Męstwa Świętych w Raju i na Świecie pełnym obfitości edeńskich, dóbr piękna wielości gajów owocowych soczystości pokus niebezpiecznych, na które trzeba uważać; na planecie zwodniczej pełnej podstępów, a także świeżych jeżyn polnych i ogrodowych; owoców deserowych, dostępnych w sezonie kulminacyjnych letnich zbiorów; przy dotknięciu niemal opadających samoistnie dojrzałością pełną ciemnych prawie, że czarnych owoców; źródłem będących energii witalnej oraz dziewiczego smaku; słodko kwaśnego miąższu; rozpływających się w ustach fantazyjnym przebudzeniem mocy subtelnej zmysłowości; dającej jedwab mistyki wyborności podniebieniom niewieścim cnotliwy ziemi darów Mesjańskiej zbożny Wybawienia od Klęski; Suszy Okrutnej i Skarania Pańskiego, Oddalonego Dużymi Plonami; Ziszczeniem Będącymi Opatrzności Cudu; dla Modlitw błagalnych Wysłuchania Majestatem Wszechmocy, a w tym przepychu rozkosz upojna również czerwieni przaśnych malin nektaru soków aromatycznych miękkich owoców, na wiejskich terenach często przyleśnych pól uprawnych; rankiem pełnych metafizycznie świeżego klimatu sielanki tchnącego spokojem; dotykiem czasu Opieki Anielskiej, dla Wyższej Kultury Pracy pobożnych zbieraczy, ręcznie obskubujących krzaki, aż oblepione w przypływie hojności natury przyrody pozytywności; tej co obrodziła Chwalebnie dla spełnienia planu losu szczęścia ludzkiego, w imię Prawa Ładu dla Chwały Boskiej Szczodrobliwości, Tworzącej Obraz Zwycięstwa Światłości Postaci Piękna Doskonałości Przemawiającej Płatkami Minut Platyny, traconymi wciąż chwil kolorowych myśli uroczystych i odcieni złota trudów w barwach prostoty dni pracy mozołu, zwieńczonych obfitymi zbiorami rekompensującymi ogromny wysiłek włożony w misję wyżej kastowego tworzenia elitarnych dóbr pracy płynących z rolnictwa; dla pozyskania zasobów zbóż pełnych kłosów pszenic, oraz żyta w okresie sezonu upojnie miodnie wonnego; kwiatowo pyłkowego aromatycznego w czasie wyjątkowym pasiek przy łąkowych i zysków czerpanych z pszczelarstwa, zapewniającego różne rodzaje płynnego i skrystalizowanego leczniczego pokarmu o różnych letnio ciepłych odcieniach słonecznie złocistego bursztynu, od jasnego, aż do ciemno brązowo gryczanego, pro zdrowotnie wyżej preferowanego, kojącego stany zapalne gardła, oraz tonizującego wnętrze psychiki umysłu, przepełniając skołatany rozum spokojem, który daje Ciału wytchnienie; by zregenerować się odnawiając swoje siły witalne i odetchnąć z ulgą, czując powrót rześki optymizmu, dającego odczucie wyższego stopnia opanowania duchowego, dla lepszej samokontroli, w wyzwoleniu istniejącej poza prochem nałogów, a także słabościami ciała pragnącego rozwoju i wyrzeczeń; ażeby wzrastać w szczęściu starożytnej sztuki tradycji spełnienia; losem przeznaczenia; sensem życia świątyni nauk przekazywanych; białych kart etosu sprawiedliwości, dla wzmocnienia szczerych głów lojalności, służących Jasnemu Prawu, ku czci Świąt Celebracji, w imię Wzniosłych Zasad Wiary poprawnej kreacji; oraz krzewienia norm Polityki Słowa, Kanonów Etyki w Sakralnych przemowach, przygotowywanych; Teologią Słów Przekładu; dla nowych Wzorców Pamięci; świeżych szablonów dodanych do Starych Matryc Sensu; Utkanych z Nici Srebrzysto Bladych; Brzasków Wschodzących Świtaniem Wczesnym Poranków, oraz Kropel Ros Dni Łez Czystych Chłodu; niby Łkających w Jaśniejącej Ciszy Sumienia Natchnionego, Człowieka Cnót Pragnącego, dla Cudów Ciała Swego Pana; Czci Godności Miłosierdzia i Nieskazitelności; Postacią Harmonii, dla Równowagi i Dobra Niezłomności Działań w Stabilnej Formie, Opanowaniu Umysłu; dla Wyższej Kultury Pracy Profesjonalistów Logiki Duchowej Symetrii Jaźni Świadomości Oświecenia; Syna Bożego Kościoła Ojca Świętego; Niebieskiego Planu Woli Umocnienia dla powszechnej wolności ogólnej Wywalczonej Prawdą, jak również Świadectwem Liturgii Sakramentalnej w Języku Prawdziwych Stwierdzeń; Paktu Światłej Skromności; Rozmnożenia Chleba i Wina, Słodyczy Bolesnej i Przelanej Dziewictwa Cedrowego Brzemienia; dla Późniejszych Słów Odwagą Ścielonych Powagi Majestatu; Krystalicznych Intencji Praworządności Wypiętrzonej Ambicji, na Wyżynach Maestrii, Równowagi Zanurzonej w Żalu Smutków Ogrójca Skupionych w Modlitwach; by Rozproszyć Aurę Mroku Zła w Eterni; Wzbijającej się myślami lekkiego puchu, ciepłej ciszy tańca; w tajemnicy ust milczących dotyku przebudzenia snu ciała; na Poziomie Wzgórz Godności, Białych małych Pąków Miłości Aksamitu Mocy run kielichów, pełnych nektaru fantazji, pod Pieczęcią Woli Będących Serca Opieki Światłości; Wpadającej między Płatki Subtelności Raju... Chłodzącego Emocje; Łagodzącego Obyczaje Aniołów Posłuszeństwa Szczytów Wyostrzonej Obserwacji; Będących Stróżami Skarbców Pańskich; Pełnych Złotych Piór Feniksów, oraz Stalowo Białych Sygnetów Władców Siódmej Zorzy Snów Wojny Cudu Zbawienia; na Próbę dla Zuchwalców Pragnących Chwały Zwycięstwa; w Świecie Świętości Boga Absolutnej Męstwa; Twórcy Sadów drzew świeżych Antonówek, żółtych i soczystych emanujących aromatem prastarego klimatu, dla źródła czystej i pierwszej świeżości; oblicza Świata Zbawienia ust dziewiczych, od braku rześkiej soczystości, dla świętej skromności delektowania się darem owocu ziemi słonecznej, letniej przestrzeni; radości mgnień ulotności wirującej rzeczywistości, w Prawa umiarze słodkiej Moralności dla granic; braku przejadania się Bożym Dobrem Subtelnego Planu Piękna Uczynionego Ręką Opatrzności Zaprzeczeń Nieistnieniu; dla Próby Wyrzeczeń przeciw Nieprawości Ukrytej w Nieumiarkowaniu. Dla zbożnego wymiaru racjonalizacji powszechnych Postów stosowanej przez Persony walczące o lekkość Ducha, wyzwolonego od ograniczeń Ciała; poprzez Heroiczną walkę; będącą reżimem dyscypliny pełnej powściągliwości dla wyrzeczeń fizycznych; względnie rozsądnej prawidłowej diety w opanowaniu istotą rozumu wszelakich działań niezbędnych i operacyjnych; dla równowagi i harmonii istoty charakteru odpornej na słabości... ażeby patrzeć w przyszłość; Granatowych Minut Winogronowego futuryzmu dobra ludzkiego nowej dynamiki postępu formę kreatywności optymizmem dostrzegania rozwoju twórczego i nauki przez pryzmat kolejnego wyrazu polityki słowa; w imię następnych kolorowych wizji, nie ufając towarzyszom partii; przyjaciołom układów uwierzytelniających się spekulacyjnymi procedurami przy dostępnych możliwych opcjach, dla przyjętej normy; komfortowej zyskownej nadrzędności biznesowej; w imię lojalistów kompetencji i późniejszego podziału tendencyjnie piramidalnie, spekulacyjnych środków dla sektorów rzetelnej współpracy; wtajemniczonych członków, zdeterminowanych i konsekwentnych dla Paktu; systemu białej rękawiczki... dla realnej projekcji chwilowo lepszego tła, nowej rzeczywistości; jej świeżej karty oblicza, dla nowych motywów historii przy kamuflażu pozorności i podstępności graczy loży; szarych eminencji, dla prawdopodobnego późniejszego istnienia iluzorycznego ulotnego obrazu widmowo zwodniczego ustąpienia na krótki moment, mroku czarnego świata zła brudnego Babilonu. By odetchnąć we śnie na jawie i zyskać kwantom czasu zapomnienia o De Ja Voo o tym, że wszystko już było, choć się zmienia jak w kalejdoskopie, by znowu trzymano begonie na balkonie i pożerano pizzę z sosem Risotto bardziej pazernie od rozdrażnionych Piranii, które kochają wodę i krew a także cenią zwyczajność powszednich Dni Paschalnych...
Nikt nie dodał pozytywnej oceny do tego utworu.
Nikt nie dodał negatywnej oceny do tego utworu.