natury czystej roślinności; w przestrzeni Dnia Wolności nieba mocy błękitu,
promienistości słonecznego czasu radości; królewskich chwil jedwabistej lekkości,
letniej kwiecistości krajobrazu...
Czysty czas błękitu świeżości sklepienia,
wolności sił natury ożywienia;
pięknem zmartwychwstłym wiosny;
energią pozytywną nieba; w jedwabiu chwil radości,
które nastały wraz z promienną mocą przestrzeni słonecznej,
letnio ukazującej królewski wymiar życia;
intensywną zielenią wyraźiście rozwiniętych liści krzewów,
brzmiącego Dnia Cudem przebudzonej przyrody;
bogactwem barw kielichów płatkowych, kwitnących kwiatów kolorowych,
różnorakich gatunków ozdobnych będących w ogrodach,
w postaci etosowych często spotykanych czerwonych tulipanów
i niedużych białych stokrotek, niekiedy przypadkiem wysianych
i rosnących we wspólnej egzystencji nieopodal krzaków jeżyn bezkolcowych
już bez przekwitłych i uschłych istniejących wcześniej żółtych żonkili,
tonizujących wczesnym wiosennym rozkwitem krajobraz namaszczony lirycznością
i sycący wzrok zmysłowym widokiem spokoju w przestrzeni delikatnyh powiewów
łagodnie dmącego wiatru, sielankowo chłodzącego atmosferę pełną harmonii lekkości,
kojącej równowagi; dla późniejszego pylenia drzew kwitnących wiśni, oraz śliw węgierek,
dosyć często posadzonych w pobliżu czarnych porzeczek; już nieco rozrośniętyh,
obsypanych drobnym kwiatem wonnym uwalniającym delikatnie słodkawy aromat,
wabiący pszczoły miodne jak również głodne trzmiele wiedzione instynktem świata boskiego,
dzikiej natury przetrwania; pełnego obfitości dóbr życiodajnych; jezior srebrzystych, wód czystych
i lasów mieszanych, w pejzażu wlekących się minut leniwie płynącego Dnia Pańskiego Ojczyzny,
rozłożonego płaszczem świetlistości swojej gwiazdy promieni na łąkach skromności ubogich traw
słonecznej zieleni tchnącej zapachem lekkości klimatu; zwiewnie letniej ździebeł świeżości niesionej
prądem powietrza powiewu, wiatrem w przestrzeni dumnie słodko brzmiących śpiewów ptactwa;
świergoczącego złotym nut życia trelem przyrody piękna, w gęstwinie drzew koron szumiących
z lekka niby szepcząc niewinnie; ukrytym w nich duchem wiosny, kochającym jej Cud
już od pierwszych pierwiosnków i krokusów fioletowych, jak również estetycznych szafirków wyborowych...