Uwięziony w oczach zielonych
Niewolnikiem twym jestem, jedyna
Do stóp twoich padam, nieproszony
Niech miłość się zaczyna...
Niech miłość mi zabierze rozum,
Na pniu szaleństwa zetnie głowę
Bądź moją w każdy jeden sposób,
Jakim zatrzymać ciebie słowem?
Łańcuchem wiąże mnie twe piękno
Łaknę dziś chłosty pocałunków
W kajdanach twoich się nie lękam
Nie potrzebuję dziś ratunku.
Całuję twoje stopy śliczna
Może odważę się na więcej
Niech miłość nasza będzie wieczna,
Tylko aresztuj moje serce...
Blazej Szuman