gdy zamilkły już petardy
„Trójca” rikszą pięciodrzwiową
jedzie w Toruń złożyć skarby.
Każdy król w ogromnej wierze,
iż w przyszłości wkład podwoi
składa skarby w czczej ofierze,
wszyscy są w odświętnej zbroi...
Król Jarosław cóż za bajer!...
Zbędna klapa od przyłbicy,
Włos się jeży na plebanie,
i na łonie zakonnnicy!
Andrzej -Polski król naczelny,
prikaz dała mu kobitka...
by nie skusił się niewiernym,
Gang jak trza -zbroja niewidka.
Z tyłu ledwo ich dogonił,
ten co zna się na rakietach,
wszechmogący król Antoni
-ojciec sylwestrowych petard...
Bez goryli, bez szwadronu,
tylko nóż co się otwiera,
zdany kurs samoobrony
i garnitur MacGyvera!
W rikszy z znaczkiem pekaesa
do Torunia, do Tadzinki,
każdy ma daninę w kiesach
bo ten kocha upominki...
Jarek znalazł gdzieś w klamotach,
w szopie starej przy stodole,
kaczkę ze szczerego złota
co w rodzinie od pokoleń.
I dołożył grzybków wiadro
-rydzy co to mają moce
podlewane cieczą z wiagrą
po nich cuda są pod kocem.
Endrju jako najważniejszy
kartę z banku dał w ofierze,
bo stan rezerw w dniu dzisiejszym
jest zbyt duży -więc niech bierze...
I Antoni chciał dać wiele,
więc mu podarował drony
co latają nad burdele
i filmują z każdej strony...
Jakość w HD, w trójwymiarze,
pojaśniała Tadka gęba
taki zestaw dziś w ofierze...
Wszystko pewnie stanie dęba!
Pan Tadeusz na stół flacha,
po czym swego pomagiery
wysłał prędkiem do maybacha,
-jego rikszy. Po vouchery.
Gdy ten przyniósł, tak powiada:
-I ja dla was mam podarki,
Ot do nieba eskapada...
-Nie wierzycie niedowiarki?
-Oto voucher, żaden bilet!
W mig do nieba was przerzuci...
Tu możliwy skok na chwilę
i możecie znów powrócić!
I trzech króli skorzystało
by mieć niebo pod kontrolą,
lecz to podstęp jakich mało
i ich diabli w piekle smolą.
W kotle im wystają głowy
smoła dobra- no bo ruska...
Putin palacz etatowy,
-wszystko znów zlecenie Tuska!
Blazej Szuman