Idziesz nią i nie wiesz że się powtarza
codzienność miasta i szarość ludzi.
Podnieś głowę aby się obudzić .
Tam gdzieś klęczy dziewczyna .
Nikt nie stanie , nie chce się zatrzymać .
Młoda zaniedbana niewiasta ,
klęczy w centrum tegoż miasta .
Przy niej tabliczka a na niej słowa:
"Nie mam pracy i jestem wdowa ,
mam małe dziecko , zbieram na jedzenie"
Każdy ma to gdzieś nie gryzie go sumienie .
Przechodzą ludzie a dziewczyna płacze .
Ma nadzieję że kiedyś będzie inaczej .