Moja osobistość juz patrzeć na to nie może,
W lewej dłoni różaniec, zaraz na szyję włożę,
Na waszym grobie taniec, tylko sandały Mojżesza założę,
Nic mnie nie wzrusza,
Cierpi już moja dusza....
Jak wątroba Prometeusza,
Temat o miłości każdego tu porusza,
Podpisałem z diabłem pakt,
I to jest o mnie fakt,
Nie zaglądaj do moich akt,
Bo to jest mój takt,
W stadzie baranów nie trudno być pasterzem,
U Hitlera boku nie trudno być żołnierzem,
W Watykanie zostanę papierzem,
Ale na razie walczę z przymierzem