na kwiat usiadła chcąc pomoczyć stopki
kropelka rosy na nim wciąż była
więc biedroneczka w rosie się myła.
Gdy toaletę już zakończyła
wzleciała w niebo i zatańczyła
wesoła była biedronka mała
i wszystkim dzieciom bajki czytała.
O biedroneczce co czyta bajki
usłyszał kot co palił fajki
i on posłuchać chciał- o czym czyta
szukał biedronki ,o drogę pytał.
Kot drogę znalazł, biedronkę też,
zdziwił się bardzo bo był tam jeż,
obok siedziały też dwa zające
wszyscy słuchali bajek o łące.
Na łące trawy ,kwiaty i zioła,
deszczem zroszone, słońcem ogrzane,
wiatrem suszone i rozsiewane
wszyscy z uwagą bajek słuchali,
na koniec wszyscy pięknie zagrali.
Świerszcze na skrzypcach koncert jej dali,
jeże kolcami takt wygrywali
zając uszami zaś głośno klaskał,
kot tak się bawił, że palić przestał.
Już po koncercie, biedronka mała
wzniosła się w niebo i odleciała,
czy wróci jutro?- wszyscy pytają,
dzieci wciąż bajek się domagają.