rzeczka wiła się jak niebieska wstążka
płynęła, szemrząc cicho do gąski,
że biel pasuje do niebieskiej wstążki.
Gąska z ochotą do rzeczki weszła,
a ona z nurtem swym ją poniosła,
płynąć tak z nurtem ,nudne się stało
wyszła na brzeg i co z nią się stało?
Z dala słyszała gęganie stada
podeszła bliżej lecz wejść nie wypada
ale jak słonko za las się chowało,
gąskę znad rzeki stado schowało.
Gąska ze stadem już zamieszkała
sama nad rzekę już nie dreptała
w stadzie gąseczka bezpieczna była
dobrze, że w stadzie gąska się skryła.
Wilk co gąseczkę wciąż prześladował
samotną gąskę zjeść zaplanował,
on oka z gąski prawie nie spuszczał
głód w jego brzuchu głośniejszy burczał.
Teraz gdy gąski w stadzie biegają
wilkowi-z głodu kiszki marsza grają.