Byłem na rowerze, widziałem stado owiec,
Widziałem was, marni poeci,
Tylko jeden z nas na pewno wzleci,
Widziałem was, jesteście już martwi,
Byłem na cmentarzu i to mnie martwi,
Zabijam nudę zbijając trumny,
I przez to jestem z siebie dumny,
Po powrocie zdrowa kolacja,
Twarożek i pomidor taka aranżacja,
Jestem fit i jem zdrowe żarcie,
A może to dlatego że mam parcie
Na szkło... potem napisze wiersz durny,
Dodam sobie ze jestem poetą - tymczasem ide dalej zbijać trumny.