ilu z nas ze szczerą opinią się liczy,
ilu z nas patrzy na wiersze szczerze,
i pisze swoje... w dobrej wierze,
ja chce wam tylko wytykać błędy,
bo sam zapisałem się w te nędzne legendy,
ja jestem ponad tym i ponad wami,
Byście zgadzali się ze swoimi słowami,
Chcę wami władać, chcę byście się poddali,
to jedyny sposób byście tu ocalali,
włączcie umysły, włączcie myślenie,
a na dobre ten burdel zmienię,
zrozumcie drugie dno wersów,
tak jak Spartanie Persów,
przestańcie płakać i weźcie się do walki,
Bo zachowujecie się jak opętane lalki,
Oczy zamknięte a mówi że widzi sporo,
otwarte zaś ma może tylko pięcioro,
każdy z was to koprofil, żyjecie w tej komedii,
Nie wiesz kim jesteś? sprawdź na wikipedii,
jesteście w gównie po same uszy,
a prawda was nigdy nie wzruszy,
podnieceni swoim położeniem,
no i ten wers będzie słabym zakończeniem.