I rozprysnę się w przestrzeń
Byś mógł mnie wdychać i czuć
Będę przy tobie w dni słońca
Otulę cię mgłą w nawałnic chwile
Wytrwam tuż obok
Zaplatając niewidzialne ręce
Na twojej ciepłej szyi
Nie oderwę stóp od ziemi
Póki ta w czarnej pelerynie
Nie powie Ci - "Chodź"
Taki mam plan
Na nasze życie po życiu
Na syjamskie połączenie dusz