Jednak okazała się na tyle trudna,<br />
co nieosiągalna.<br />
<br />
Szperał w zapiskach Dantego,<br />
gromadząc bądź co bądź nieprzeciętne<br />
potwierdzenie istoty problemu.<br />
<br />
Uruchomił połacie zmysłów,<br />
gdzie rozsądek konfrontował <br />
z pracowitą larwą natchnienia.<br />
<br />
Potrząsał na ulicy staruszką<br />
w wytartym, wełnianym swetrze,<br />
sądząc, że trzyma prawdę przy sobie.<br />
<br />
Były to zaledwie<br />
dwie garście <br />
zasuszonych wspomnień.<br />
<br />
Wpatrywał się w przyrodę<br />
z napięciem i zmarszczonym czołem,<br />
utrzymując, że Adam nie skusiłby się na jabłko sąsiada.<br />
<br />
Z mozołem brnął<br />
przez zaspy utartych odpowiedzi.<br />
Przyćmiony blask tęczówki zachodził mu mgłą.<br />
<br />
W szklanej kuli przebytu zrozumiał,<br />
że prawdę miał wciąż w sobie-<br />
po drugiej stronie lustra...<br />