a przeżyliśmy raczej niemało:
choroby, pogrzeby, miłości, zdrady,
niejedną duszę, niejedno ciało
czasem przekornie, na złość i wbrew,
ufałeś szeptanym na ucho smutkom,
a potem leczyliśmy Twoje serce -
gorzkimi słowami i gorzką wódką
i po naszemu chciało się żyć,
ramię w ramię przecież:
jak po kwietniu jest maj,
jak przed majem kwiecień
i tyle nocy przegadanych...!
o kobietach, marzeniach i śpiewie,
mówiliśmy to, co chcieliśmy usłyszeć
a chyba nie to, co chcieliśmy powiedzieć