Gubiąc się we mgle
Droga ze szkieł
Z kawałkami mnie
Łzy tworzą w niej kałuże
Obrośnięte niczym małe oazy
Czarne od krwi rośliny
Rodzą ciemne kwiaty
I choć nie wiem jak długo
Będę musiała nią iść
Stawiam naprzód chwiejne kroki
Przynajmniej nie będę musiała nią wrócić...