Skryłam się pod koc.
Wpatrzona w cztery ciemne ściany,wpadła mi myśl : Jak ten świat się zmienia coś jest a później tego nie ma.
Wróciły wspomnienia dobre i złe.
Raz uronię łzę a raz nie!
Mogę żałować albo przeprosić,
albo od śmiechu się zanosić.
Mogę też krzywdy zacząć naprawiać albo zapomnieć i żyć dalej..
Coś zmienić i utworzyć w trwałe,tak długo jak