W środku była woda.
Miał na sobie wzory chodź ręcznie robiony.
Nie wiem czy to rzymskie czy egipskie , zaszyfrowane jak dla mnie.
Dzbanek stał w noc i dzień.
Gdy słońce wzeszło powstał cień.
Czyżby z wody ?
Czyżby ktoś tam stał ?
I się schował ?
A może gości zaproponował.
właściciel dzbana?
Woda ciągle w nim stała.
I na kwiaty czekała.
Zakwitły w ogrodzie , to i na nie pora.
By tam trafiły nim susza nadejdzie.
Obficie już nie będzie.
Dzbanuszku ukłoń się ładnie bo mieszkańców masz.
Teraz już nie będziesz sam.
A ja przez to radość w oczach mam i zapachu jak w ogrodzie.